Emocje związane z nowym taryfikatorem mandatów ciągle są żywe. Z jednej strony bezpieczeństwo jest najważniejsze, a z drugiej niektórzy mogą stwierdzić, że rząd chce zwiększyć wpływu do budżetu.
Mandat dla emerytki z Bełchatowa
Można też stwierdzić, że nie ma mowy o taryfie ulgowej. Dowodu nie trzeba daleko szukać – bełchatowska policja zatrzymała 69-letnią kobietę, która nie ustąpiła pierwszeństwa pieszemu. Trudno powiedzieć, jak wielkie zagrożenie sprawiła, ale pewne jest, że musi teraz zapłacić 1500 zł. Można przypuszczać, że była wielce zdziwiona, gdy usłyszała o karze. Do tego trzeba pamiętać o tym, że nie mogło zabraknąć 10 punktów karnych.
Oczywiście to nie pierwszy raz, kiedy bełchatowscy policjanci mają okazję wypisać bardzo wysoki mandat. Skoro praca wre, to nie pozostaje nic innego jak oczekiwanie na efekty, ale czy jest na co czekać? Konieczność troski o bezpieczeństwo na drogach to coś bezdyskusyjnego, ale należy też pamiętać, że nie każde działanie gwarantuje sukces. Ponadto nietrudno zobaczyć, że obecne podejście wzbudza kontrowersje.