Walka z pijanymi kierowcami to coś, co od dawna wzbudza spore wątpliwości. Nie ma też co ukrywać, że na nic zdały się wysokie mandaty (a przynajmniej takie można odnieść wrażenie).
Co dalej?
Złośliwi mogą powiedzieć, że wysokie mandaty miały na celu wesprzeć budżet państwa. Niemniej zostawmy to – walka z pijanymi kierowcami to nie jest temat do żartów. Zresztą wystarczy zwrócić uwagę na to, jak często dochodzi do wypadków.
Prawdopodobnie wiele osób zadaje sobie pytanie, co dalej? Odpowiedzi jeszcze nie znamy, aczkolwiek można pokusić się o pewne przypuszczenia. Krótko mówiąc, słyszy się o planach dotyczących gruntownych zmian w Kodeksie Karnym. Co więcej, zmiany miałyby skutkować traceniem samochodów! Jeśli plany staną się rzeczywistością, można podejrzewać, że emocje sięgną zenitu. Z drugiej strony stosowanie się do przepisów oznacza, że nie ma powodów do obaw. Warte podkreślenia jest również to, że można zetknąć się ze stwierdzeniem, wedle którego czeka nas fundamentalna zmiana w zakresie bezpieczeństwa. Brzmi pięknie, ale musimy pamiętać o tym, że teoria często nie ma przełożenia na rzeczywistość. Jeśli reforma zostanie przeprowadzona, trzeba będzie poczekać na efekty – tyle.
Na teraz pewne jest tylko to, że problemy z pijanymi kierowcami to coś, o czym słyszy się dosłownie wszędzie.