Mieszkaniec Bełchatowa został ujęty na gorącym uczynku podczas kradzieży na terenie lokalnych placówek handlowych. Zarzucono mu kradzież różnorodnych produktów, w tym alkoholu, kosmetyków, artykułów spożywczych oraz sprzętu gospodarstwa domowego. 35-latek stanął przed obliczem prawa, odpowiadając na aż 18 zarzutów. Łączna wartość jego przestępczych dokonań wynosiła około 9 tysięcy złotych.
Informacje o zdarzeniu dotarły do dyżurnego bełchatowskiej komendy policji. Mężczyzna włamał się do sklepu i ukradł robot kuchenny wart 2500 złotych. Opuścił sklep nie płacąc za towar i został schwytany przez pracowników sklepu jeszcze przed opuszczeniem terenu marketu. Znany z poprzednich interakcji z prawem mężczyzna został przekazany w ręce sił porządkowych i umieszczony w areszcie. Zagrożony jest karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Zdaniem śledczych to nie była pierwsza przestępcza aktywność 35-latka. W przeszłości miał na swoim koncie już kilka kradzieży. Policja prowadziła wcześniej przeciwko niemu postępowanie karne związane z innymi przypadkami łamania prawa. Tym razem, oprócz robota kuchennego, mężczyzna ukradł rower o wartości 1700 złotych spod lokalnej apteki i udał się nim do sklepu, gdzie został przyłapany na gorącym uczynku. Jak podkreśla nadkomisarz Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów, całkowita wartość dóbr skradzionych przez mieszkańca Bełchatowa wynosi blisko 9000 złotych.