Interwencja nocna w Bełchatowie: Pościg za pijanym kierowcą kończy się sukcesem funkcjonariuszy

Noc z 6 na 7 kwietnia była pełna emocji dla funkcjonariuszy Wydziału Prewencji w bełchatowskiej komendzie. Telefon zadzwonił tuż przed północą, wskazując na niebezpieczne zachowanie kierowcy marki Saab na ulicy Wojska Polskiego. Policjanci zauważyli, że pojazd porusza się bez włączonych świateł mijania, a także ma uszkodzone lusterko boczne po stronie kierowcy. Wobec tych niepokojących sygnałów, mundurowi postanowili podjąć kroki w celu zatrzymania pojazdu w ramach rutynowej kontroli drogowej.

Rutyna jednak szybko zamieniła się w gorące działanie. Kiedy policjanci uruchomili sygnały dźwiękowe i świetlne, mężczyzna za kierownicą Saaba zignorował polecenie zatrzymania. Zamiast tego, przyspieszył, rozpoczynając niebezpieczną ucieczkę, podczas której śmiało łamał przepisy ruchu drogowego. Jak relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, mężczyzna przejechał z impetem przez skrzyżowanie ulic Wojska Polskiego i Zamoście, ignorując sygnalizację świetlną i wjeżdżając na czerwonym świetle.

„Zakazane manewry kierującego wyszły na jaw, gdy jego poziom alkoholu przekroczył 2,5 promila. Kierowca zdecydował się na brawurową ucieczkę przez Bełchatów i próbę schowania się w pobliskim lesie. To było dramatyczne zakończenie interwencji nocnej funkcjonariuszy Wydziału Prewencji bełchatowskiej komendy” – dodała nadkom. Kaszewska.