Podczas jazdy na trasie gminnej, młody 21-letni kierowca bmw zakończył swój kurs w krzewach, co zmusiło policję do natychmiastowego działania.
Na miejsce zdarzenia drogowego w miejscowości Ignaców, w gminie Zelów, 21 marca 2024 roku o godzinie 4:20, skierowani zostali bełchatowscy funkcjonariusze. Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący samochodem osobowym stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w drzewo. Po przybyciu na miejsce, policjanci odnaleźli uszkodzone bmw poza drogą.
Na miejscu byli obecni czterej uczestnicy tego incydentu – dwóch mężczyzn (21 i 19 lat) oraz dwie kobiety w wieku 19 lat. Wyraźnie można było wyczuć zapach alkoholu od wszystkich tych młodych osób. Testy alkomatem wykazały, że mężczyźni mieli prawie 2 promile alkoholu we krwi, podczas gdy kobiety również były nietrzeźwe. W rozmowie z funkcjonariuszami wszyscy odmówili ujawnienia, kto faktycznie prowadził pojazd.
Policjanci z wydziału dochodzeniowo – śledczego wraz z technikiem kryminalistyki wykonali wszystkie niezbędne czynności związane z tym zdarzeniem. Wszyscy uczestnicy incydentu zostali przetransportowani do komendy w Bełchatowie. Wkrótce stało się jasne, że kierowcą bmw był 21-letni mieszkaniec Bełchatowa.
Zamieszczone dowody wskazywały, że grupka młodych ludzi spędzała wspólnie czas, konsumując alkohol. Następnie jeden z mężczyzn, będący pod wpływem alkoholu, zdecydował się prowadzić bmw. 21-letni mieszkaniec Bełchatowa doświadczył na własnej skórze konsekwencje takiej nieodpowiedzialności.
Teraz musi się liczyć z konsekwencjami swoich działań, grozi mu bowiem kara do trzech lat więzienia za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Ponadto, młody bełchatowianin ponosi odpowiedzialność za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Ostateczny werdykt w jego sprawie wyda sąd.