Bełchatowskie schronisko zdecydowało się na wstrzymywanie adopcji. Warte podkreślenia jest jednak to, że mamy do czynienia z manifestem. Manifestem, który organizowany jest corocznie.
Chodzi o dobro zwierzaków
Niektórzy mogą to odebrać jako brak troski o zwierzęta, ale rzeczywistość przedstawia się dokładnie odwrotnie. Można powiedzieć, że celem jest unikanie sytuacji, w której pod wpływem emocji dochodzi do adopcji. Kiedy liczą się emocje, prędzej lub później może dojść do oddania zwierzaka.
Wszyscy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że oddawanie zwierzaka do schroniska to nic innego jak ranienie i odbieranie nadziei na odpowiedzialny dom. Krótko mówiąc, zwierzę też ma uczucia. Teoretycznie jasne, a w praktyce czasem się o tym zapomina (a w każdym razie można odnieść takie wrażenie).
Psa czy kota można przygarnąć jedynie do 17 grudnia – następne adopcje możliwe będą już w nowym roku. Można mówić o problemie, ale osoby odpowiedzialne za schronisko widzą sytuację inaczej – według nich na adopcję zawsze jest czas.