Biedronki azjatyckie w Bełchatowie i okolicach
Biedronki azjatyckie pojawiły się w Bełchatowie i jego okolicach. Mieszkańcy mogą zobaczyć duże ilości tych owadów na swoich parapetach, balkonach i w pobliżu okien. O ile nikogo w Polsce nie dziwi widok tego popularnego chrząszcza, tak nie zawsze spodziewamy się chmary, która próbuje na siłę wejść nam do mieszkania. Zwłaszcza że nie jest to ta sympatyczna biedronka z wierszyków dla dzieci, a jej mniej sympatyczna odmiana – biedronka azjatycka
Biedronki azjatyckie – cechy charakterystyczne
Czym jest biedronka azjatycka poza tym, że nie różni się wiele od tej często spotykanej na łąkach? Ich wygląd może się wydawać mało charakterystyczny, choć występują one w różnych kolorach. Mogą być żółte, pomarańczowe, czarne a także czerwone, przez co mogą przypominać inne gatunki biedronki. Mają one również nierównomierną linię brzegów oraz zazwyczaj więcej niż 7 kropek, choć trafiają się też okazy bez nich. Dodatkową cechą jest to, że biedronki te chętnie lgną do światła.
Czy biedronka azjatycka jest niebezpieczna?
Biedronka azjatycka okazuje się być bardziej agresywnym i ekspansywnym gatunkiem, a jej ugryzienia mogą powodować alergię. Owad ten pozostawia na skórze żółte ślady, które trudno usunąć, a także produkuje hemolimfy, a te mogą wywołać reakcje alergiczną, zapalenie spojówek a nawet astmę. Nie oznacza to oczywiście, że musimy chować się w piwnicach przed krwiożerczymi biedronkami. Wystarczy że ograniczymy z nimi kontakt. Zamontowanie w oknie siatki na owady również może być dobrym pomysłem.
Skąd się wzięły?
Skąd wzięły się biedronki azjatyckie w pobliżu bełchatowskich mieszkań i dlaczego tak chętnie do nich wchodzą? Istotna jest tu pora roku. Grupy tych owadów, które próbują wedrzeć się do ludzkich mieszkań można zauważyć właśnie w okolicach października. Szukają one wtedy miejsca do przezimowania, a ciepłe mieszkanie wydaje się do tego idealne.