Małgorzata Janowska, która była reprezentantką klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości oraz dyrektorką ekonomiczno-finansową w Elektrowni Bełchatów, obecnie cieszy się nowym zatrudnieniem. Stało się to możliwe dzięki interwencji wójta, z którym współpracowała nad projektem zmiany granic i dołączenia części „polskiego Kuwejtu” do gminy Bełchatów. W tym kontekście pojawia się pytanie: jaki będzie zakres jej nowych obowiązków?
Przywołując fakty z przeszłości, warto przypomnieć, że ta była posłanka naszego regionu utraciła swoje stanowisko w elektrowni w Bełchatowie w czerwcu bieżącego roku. Zajmowała tam miejsce na czele sektora ekonomiczno-finansowego od grudnia 2021 roku, choć z pewnymi przerwami. Nawet będąc jeszcze posłem, Małgorzata Janowska zdecydowała się skorzystać z bezpłatnego urlopu kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi. W tamtym czasie otrzymywała wynagrodzenie z Sejmu jako poseł zawodowy. W czasie jesiennych wyborów bezowocnie starała się o miejsce w Senacie, reprezentując komitet „Polska Jest Jedna”. Okazało się bowiem, że PiS nie umieścił jej na swojej liście kandydatów. Janowska twierdziła wówczas, że to była forma zemsty ze strony Antoniego Macierewicza za jej zaangażowanie w kwestie regionalne i lokalne.
Cała sytuacja zwolnienia Małgorzaty Janowskiej z Elektrowni Bełchatów wywołała wiele kontrowersji. Po przegranych wyborach i zakończeniu kadencji poselskiej, wróciła do pracy na stanowisko dyrektorskie w elektrowni w połowie października ubiegłego roku. Zgodnie z prawem dotyczącym mandatu poselskiego i senatorskiego, przez dwa lata była chroniona tzw. okresem ochronnym. Zgodnie z tym prawem, jedyną sytuacją, w której Janowska mogła zostać zwolniona, byłaby zgoda Prezydium Sejmu na rozwiązanie umowy o pracę przez pracodawcę. Jak się okazało kilka miesięcy później, po zmianach na szczytach zarządzających PGE i koncernie PGE GiEK, tak dokładnie się stało.