Na skutek błyskawicznej i stanowczej reakcji funkcjonariuszy bełchatowskiej prewencji, sierżanta Damiana Krawczyka i starszego posterunkowego Marka Konopki, prawdopodobnie udało się ocalić życie dwóch osób znajdujących się wewnątrz palącego się obiektu. Dzięki sprawnie przeprowadzonej ewakuacji ludzi podczas działań, nikt nie doznał obrażeń.
Kiedy zegar pokazał 22:50, 6 lutego 2024 roku, dyżurny jednostki w Bełchatowie odebrał informację o budynku płonącym na ulicy Pabianickiej w miejscowości Bełchatów. Policjanci skierowani na miejsce zdarzenia ocenili, że ogniem jest ogarnięty dach trzypiętrowego hotelu. W momencie ich przybycia, straż pożarna już prowadziła akcję gaśniczą.
Młodsza aspirant Marta Płomińska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie przekazała, że według relacji osób, które samodzielnie opuściły palący się hotel, w budynku przebywało 9 mieszkańców. – Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że dwóch mężczyzn nie jest na miejscu. Policjanci bez wahania postanowili wejść do budynku i dokonać inspekcji, czy są tam inne osoby. W trakcie przeszukiwania pomieszczeń, w jednym z pokoi na parterze, natrafili na dwóch śpiących mężczyzn – dodaje Płomińska.