Człowiek w wieku 38 lat, który kierował volkswagenem, zakończył swoją jazdę na słupie energetycznym po uderzeniu w ogrodzenie. Jak doszło do takiego wydarzenia?
W dniu 22 września, mężczyzna ten jechał drogą wojewódzką numer 485 w gminie Drużbice. Niestety, nie przestrzegał zasad ruchu drogowego. Prędkość, z jaką się poruszał, była zdecydowanie za wysoka. Pomimo zakazu, podjął decyzję o wyprzedzaniu innego pojazdu, ignorując przy tym podwójną ciągłą linię dzielącą jezdnię.
W rezultacie tego brawurowego manewru, stracił kontrolę nad pojazdem. Nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i w efekcie zjechał do rowu. Jego samochód przebił się przez ogrodzenie prywatnej posesji, a całą jazdę zakończył uderzeniem w słup energetycznym.
Mimo że badania alkomatem wykazały, że mężczyzna był trzeźwy, policyjne systemy informacyjne ujawniły, że nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz to sąd będzie decydować o jego dalszym losie.
Policja przypomina wszystkim kierowcom o konieczności przestrzegania znaków drogowych i limitów prędkości. Apeluje również o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze oraz do własnych umiejętności prowadzenia pojazdu.