PGE Skra Bełchatów zagra o medale mistrzostw Polski – w decydującym spotkaniu zespół z Bełchatowa pokonał we własnej hali Indykpol AZS Olsztyn 3:2. Stało się to, co się miało stać, ale łatwo nie było.
Tylko jeden błąd
Rywalizacja toczyła się do dwóch zwycięstw, także nie można było sobie pozwolić na więcej niż jeden błąd. Skrze błąd przydarzył się bardzo szybko, bo już w pierwszym starciu, kiedy niespodziewanie uległa u siebie 3:1. W takiej sytuacji w kolejnym meczu (już na wyjeździe) trzeba było grać o wszystko. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą w piątek i mieliśmy mecz, który zakończył się już w trzech setach – w każdym z setów górą byli zawodnicy z Bełchatowa. Wypada jednak przyznać, że triumf nie przyszedł łatwo.
Tak dochodzimy do decydującego starcia, które miało miejsce we wtorek. Zaczęło się od zaciekłej walki i wyniku 29:27 dla Skry. Goście się jednak nie podłamali i w kolejnym secie zwyciężyli 25:23. Po dwóch setach kibice Skry mogli obawiać się powtórki z pierwszego spotkania między tymi ekipami. Z drugiej strony każdy mecz to oddzielna historia i mieliśmy tego przykład – trzeci set to pewne zwycięstwo Skry 25:19. Jeden set od półfinału i tym samym zespół z Olsztyna znalazł się nad przepaścią. Goście się jednak nie poddali i wygrali czwartego seta 25:22. Piąty set był prawdziwym horrorem – Indykpol prowadził 10:7, ale ostatecznie lepsza okazała się Skra, która zwyciężyła 15:13.
Półfinałowym rywalem Skry będzie Jastrzębski Węgiel, który w ćwierćfinale pokonał Trefl Gdańsk 2:1. Jastrzębski Węgiel zakończył sezon zasadniczy na drugiej pozycji, natomiast Skra znalazła się na trzecim miejscu.
O sporcie możesz poczytać także tutaj.