Policjanci z Łodzi i Piotrkowa Trybunalskiego połączyli siły i we współpracy z Krzysztofem Dymkowskim zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zamierzali spotkać się z nieletnimi dziewczynkami. Jeden z nich pochodził z Wolborza. Funkcjonariuszom udało się go złapać w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie ten planował się spotkać z dwoma 14-latkami. Na dworcu PKP w tym samym mieście został zatrzymany 33-letni bełchatowianin.
Mieszkaniec Bełchatowa przez internet chciał umówić się na spotkanie z niepełnoletnią dziewczyną. Mężczyzna został złapany dzięki współpracy z jedną z internautek. Spotkanie miało rozpocząć się na dworcu PKP w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie dziewczynka miała zakończyć swoją podróż z Łodzi. Tam miał na nią czekać bełchatowianin. Był on jednak niezwykle ostrożny- powiadomił swoją ofiarę, że zanim to on się z nią spotka, na miejscu zjawi się jego kolega, który sprawdzi, czy dziewczynka dotarła. Ostatecznie zmienił zdanie i stwierdził, że będzie sam. Nie spodziewał się, że na dworcu oczekuje na niego policja.
Funkcjonariusze z Łodzi byli gotowi na zatrzymanie mężczyzny, którego celem było seksualne wykorzystanie małoletniej. Na szczęście do spotkania nie doszło. Sukces możemy zawdzięczać funkcjonariuszom łódzkiej i piotrkowskiej policji oraz powszechnie znanemu łowcy pedofilów, Krzysztofowi Dymkowskiemu.
Na zarzuty mężczyzna nie musiał czekać długo. Zatrzymany w środę 19 sierpnia 33-latek w czwartek został przesłuchany. Mimo że dochodzenie w sprawie nadal trwa, bełchatowianin usłyszał zarzuty- składanie propozycji seksualnych osobie małoletniej oraz dążenie do współżycia. Grozi mu nawet do 2 lat pozbawienia wolności, jednakże o wymiarze kary zadecyduje sąd.