W miejscowości Zelów doszło do incydentu, w którym zatrzymano 15-letniego chłopca, podejrzanego o prowadzenie motocykla. Ten młody mężczyzna nie zastosował się do wezwania policji do zatrzymania, co doprowadziło do dalszych działań ze strony funkcjonariuszy. Cała sprawa ma zostać przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
Zgodnie z relacją Justyny Drożdż, zastępcy rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, policjanci podjęli natychmiastową decyzję o zatrzymaniu mężczyzny. Podejrzewali, że mogą mieć do czynienia z osobą nieletnią, której dane były im wcześniej znane.
Drożdż dodała, że młody motocyklista nie posłuchał poleceń wydanych przez policjantów do zatrzymania, a wręcz zwiększył prędkość. Podczas tej ucieczki popełnił szereg wykroczeń drogowych, takich jak ignorowanie znaku „STOP” czy przekroczenie podwójnej linii ciągłej przy przejściu dla pieszych.
Ostatecznie, funkcjonariusze zatrzymali 15-latka na terenie jego własnej posesji, co potwierdziło ich wcześniejsze podejrzenia dotyczące tożsamości mężczyzny – wyjaśniła rzecznik prasowy.
Nieletni motocyklista przyznał się do winy i wskazał miejsce, gdzie schował motocykl marki Honda o pojemności silnika 250 cm3. Okazało się, że pojazd ten nie posiadał uprawnień do poruszania się po drogach.
Justyna Drożdż zaznaczyła, że funkcjonariusze z Zelowa poinformowali młodego człowieka o prawnych konsekwencjach, jakie niesie za sobą popełnione przez niego przestępstwo oraz liczne wykroczenia. Dalszy ciąg sprawy zostanie rozstrzygnięty w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich.